Majowe nowości od wydawnictwa Psychoskok - recenzje

czwartek, maja 17, 2018

Dzięki przemiłej Pani Agnieszce z Wydawnictwa Psychoskok, otrzymałam przedpremierowo, elektroniczną wersję trzech książek, o których co nieco planuję Wam dzisiaj powiedzieć.

"Wyjątkowi są wśród nas. Zbiór opowiadań z przesłaniami dla rodziców i dzieci" Maja Chmiel
Maja Chmiel, jak napisała już w przedmowie do książki "Wyjątkowi są wśród nas", sama jest mamą niepełnosprawnego dziecka, co natychmiast zwraca uwagę na ważność tej pozycji.

Książka składa się z pięciu historii, a każda oddzielona jest, krótkim podsumowaniem dla dorosłych. Niektóre z nich skupiają się na wymyślonych stworkach, chadzających własnymi ścieżkami, o bogatej wyobraźni, a niektóre na zwykłych dziewczynkach szukających przyjaźni i wybaczenia. Najbardziej przypadła mi do gustu opowieść o niebieskiej gąsienicy Matyldzie, która była bardzo barwną postacią, ale odsyłam Was do lektury, żebyście sami mogli wskazać faworyta.

Myślę, że warto zatrzymać się nad formą utkania tej książki. Bardzo ważne jest, żeby to rodzice przekazywali swoim dzieciom wartości, już od najmłodszych lat. Szacunek i otwartość w kierunku osób, które różnią się od nas, jest bardzo ważny. I z tego względu panel dla rodziców, bardziej przykuł w tej książce moją uwagę, ponieważ wskazuje kierunek i drogę, którą należy obrać, podejmując z własnymi dziećmi, tak trudne tematy. I jeśli pomysły, uśmiech i nauka, płynie z tak przyjemnych historii, to w literaturze, zawsze znajdzie się dla nich miejsce.

Jednym zdaniem polecam serdecznie historie dla pociech, ale przede wszystkim, możliwość refleksji dla dorosłych - 7/10.

"Skarb Szeptuchy" Pati Maczyńska
"Skarb Szetuchy" jest trzecią książką w dorobku Pati Maczyńskiej, która zamyka cykl o rodzinie Sjenów, prezentując ich przygody poprzez pokolenia.

Mimo, że nie czytałam poprzednich pozycji, jedynie drobne nawiązania, nie przeszkadzały w odbiorze książki, po którą śmiało można sięgnąć, nie znając dwóch pierwszych tomów.

Zarysowując akcję, w domu Oriany i Natana, zamieszkuje widząca duchy, czterolatka Roksana. Dziewczynka, która straciła niedawno matkę, odnajduje więź i zrozumienie, pośród ludzi otwartych na dziwy i legendy, ożywające wokół nich. Jednak wszystko zaczyna się komplikować, kiedy najmłodsza latorośl rodziny, odnajduje tajemniczą skrzyneczkę ciotki Leokadii. Bo cóż można wybrać spośród darów miłości, zdrowia, bogactwa i wiedzy? I czy poznanie przyszłości zawsze jest dobrą odpowiedzią?

Książka Pati Maczyńskiej wpisuje się w widoczny ostatnio trend przybliżający czytelnikowi legendy słowiańskie, tajemnicze zjawy i potwory. Miawki, latawice czy kot zwany Lichem, to jedynie cząstka niesamowitych stworzeń, ożywionych na stronach powieści. Natomiast po drugiej stronie mamy relacje rodzinne, bazujące na szanowaniu różnorodności, podejmowaniu wspólnych decyzji i wsparciu. Akcja snuje się powoli i spokojnie, nie nużąc ze względu na lekki język i niewielką objętość lektury. Dla osoby która lubi zanurzyć się w niesamowitości słowiańskiego świata, a zarazem elementach powieści obyczajowej, będzie to dobra propozycja na lekkie i przyjemne popołudnie - 7/10.

"Na pożółkłym papierze" Aleksandra Bartosik
"Na pożółkłym papierze", książka Pani Aleksandry Bartosik, jest krótką, oryginalną opowieścią, która dała mi do myślenia dużo więcej, niż niejedno opasłe tomiszcze.

Na wstępie warto zatrzymać się nad strukturą tej książki. Jest ona poprowadzona w formie 19-stu listów do ukochanego. Spisuje je dojrzała kobieta, która odniosła sukces i pozornie odnalazła swoje miejsce w świecie. Więc co skłania ją do tego, aby po latach ocenić swoje decyzje, postępowanie i życiowe wybory? Wędrówka jaką przechodzimy z bohaterką, ma kilka zakrętów, niespodzianek i zwrotów akcji. Powiem szczerze, że już na początku mamy podkreślone, że kobieta pochylająca się nad kartką i sporządzająca listy, nie oczekuje odpowiedzi, a jednak mały głosik w mojej głowie mówił ciągle "Czy otrzymała odpowiedź? Czy na nią zasłużyła? Czy jej ukochany jej wybaczył i przeczytał każde z nakreślonych przez nią słów?".

Korespondencja jest dla mnie czymś intymnym, więc kiedy tylko rozpoczęłam lekturę, towarzyszył mi dreszczyk czegoś ulotnego, zakazanego, być może na chwilę skradzionego dla moich oczu, po to abym mogła coś zrozumieć, wynieść cząstkę dla siebie.

Opowieść porusza bardzo ważną kwestię życiowych wyborów i znaczenia miłości. Bo jeśli naprawdę kogoś kochamy i pozornie chcemy tworzyć świat z tym człowiekiem, to czy znajdziemy siłę na podążanie odległą ścieżką, własną drogą, nawet jeśli będzie samotna. Podobne rozterki towarzyszyły również mnie, więc czytanie o przemyśleniach innej kobiety, dodało mi otuchy, wywołało uśmiech i pozwoliło docenić piękno otaczającego świata.

Polecam serdecznie tą krótką, ale niezmiernie mądrą książkę, obarczoną bardzo ważnym przesłaniem i skłaniającą do refleksji - 8/10 i mój osobisty, majowy faworyt :)

Może polubisz też:

0 komentarze