„Olga i osty” serwuje podróż fantastyczną, traktującą o sensie życia

wtorek, listopada 13, 2018

Książkę autorstwa Pani Agnieszki Hałas przeczytałam kilka godzin temu i w dalszym ciągu nie wiem jak ją odbieram i co na jej temat mogę tak naprawdę napisać.

Powieść skupia się na historii Olgi, która ma dosyć ciężkie życie. Po śmierci matki mieszka sama i przyjmuje pojedyncze zlecenia korekt i tłumaczeń, byle tylko związać koniec z końcem. Dziewczyna jest samotna i ma problemy z samooceną. Nie przypuszcza nawet, że ratując małego kotka, trafi do magicznego świata, który pozwoli jej zrozumieć siebie i odnaleźć właściwą drogę.

Opis wydawnictwa jest bardzo oszczędny i wydaje mi się, że trudno zakreślić fabułę tej powieści, żeby za wiele nie zdradzić z przeplatających się wątków. Mamy tu do czynienia z kilkoma nićmi czasowymi, wydarzeniami z teraźniejszości, przeszłości i przyszłości, które zamieniają się w taki sposób, aby dopiero pod koniec książki ukazać nam większy sens. Jeśli chodzi o bohaterów to mam wrażenie, że główne postaci orbitują wokół Olgi. Pojawia się również znaczący mężczyzna, którego historię dokładniej poznajemy.

„Błądząc w ciemności, prędzej czy później odnajdujemy rzeczy, o których nawet nie wiedzieliśmy, że powinniśmy ich szukać.”

Z początku myślałam, że mamy do czynienia z opowieścią na wskroś bajkową i magiczną. Bo czegóż innego można się spodziewać po tajemniczym ‘Zaświecie’, pełnym niesamowitych stworzeń, kolorów, zwierząt i czarodziejów. Jednak kiedy gaśnie światło, okazuje się że budzą się szczuropająki i szare stwory, które na rozkaz królowej wysysają barwy rzeczywistości. Jednak właściwie nawet nie o tym świecie jest ta historia, a o pokonywaniu przeciwności, analizie i krytycznym spojrzeniu na swoje życie, przeszłość, tak aby z lekkim sercem wejść w świat jutra, pełen możliwości i szczęścia.

Akcja jest tkana powoli i niekiedy chaotycznie, jednak taki był zamysł i nie ma się czego czepiać. Natomiast sposób pisania autorki i jej przedstawianie uniwersum, było bardzo malownicze, nawet jeśli niekiedy melancholijne i smutne. Ładna okładka dopełnia całości i powiem szczerze, że czuję się niezmiernie usatysfakcjonowana lekturą, jako, że otrzymałam dużo więcej niż się spodziewałam. Książka dla osób lubiących poznawanie fantazyjnych światów, ale które nie stronią od dramatycznych zwrotów akcji i problemów zwykłych ludzi, charakterystycznych dla literatury obyczajowej. Moja ocena to 8/10 i jeśli wpadnie Wam w łapki ta lektura to nie wahajcie się. Ja sama kupiłam jakiś czas temu ebooka na promocji za 12 zł, jako, że premiera miała miejsce w 2016 roku.

Może polubisz też:

0 komentarze