Książkowy styczeń 2018 to samobójcy pływający w przestworzach fantastyki

czwartek, lutego 08, 2018

W styczniu miałam tak wiele wpadek w postaci książek, które zapowiadając się nieźle, okazały się kompletnymi niewypałami, że postanowiłam przybliżyć Wam jedynie trzy pozycje, które uważam za udane. Bez zbędnego przedłużania, zaczynamy!

"Niedopowiedziane" Jarosław Prusiński
Opis: Różnorodne, barwne historie przedstawione w bardzo plastyczny, czasem żartobliwy sposób. Doskonała lektura na kilka popołudniowych posiedzeń przy kawie. Równie smakowita jak kawałek tortu, za to mniej tucząca.
Niektóre opowiadania są mocniejsze niż w poprzednim zbiorze, mniej ocenzurowane, co pozytywnie wpłynęło na siłę przekazu. Można rozpisywać się długo o historiach zawartych w Niedopowiedzianych. Każda jest inna, w inny sposób pobudzająca wyobraźnię i każda znakomicie opisana. 
Bohaterowie: W kontekście zbioru opowiadań, ciężko jest określać bohaterów, gdyż co kilkanaście stron, pojawiają się nowi, jedynie delikatnie zarysowani. Jedno co zdecydowanie można powiedzieć o zbieraninie różnobarwnych postaci, to to, że dadzą się lubić, gdyż w większości to dobrzy ludzie, mający swoje ideały i wiodący spokojne życie, poprzeplatane zestawem ciekawych wydarzeń, zainspirowanych np. dniem świstaka (jedno z lepszych opowiadań umieszczonych w realiach Fabryki Produkcyjnej).
Fabuła: Spotkamy tutaj opowiadania umiejscowione w świecie współczesnym, traktujące o podróżach w czasie (chyba moje ulubione "Isztar", ma się ukazać w szerszej odsłonie książkowej), tajemniczym meteorycie, czasach amazonek i wiele innych. Czyta się je z wielką ciekawością, a tytułowe 'niedopowiedzenia', zupełnie nie przeszkadzają w lekturze.
Odczucia po przeczytaniu: Nie ukrywam, że po lekturze "Słowiańskich Bogów" pana Prusińskiego, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jego pracami i żałuje, że w równych rzędach nie są poustawiane na półkach księgarnianych. Opowiadania są napisane w taki sposób, że nie dłużą się zupełnie, więc czyta się je z ciekawością, chłonąc kolejne wątki. Jedno jedyne opowiadanie, znużyło mnie, jednak w przypadku antologii, często zdarza się, że nie wszystko przypadnie Nam do gustu.
Podsumowanie: Mocne 7/10, jeśli szukacie jakiegoś zbioru opowiadań, lubicie klimaty fantastyki i science-fiction, to jest to pozycja dla Was.

"Idealny Stan" Brandon Sanderson
Opis: Bóg-Cesarz Kairominas jest panem wszystkiego, co go otacza. Pokonał wszystkich wrogów, zjednoczył cały świat pod swoimi rządami i opanował magię. Większość czasu zajmują mu potyczki z arcywrogiem, który wciąż próbuje najechać świat Kaia.
Dziś jednak jest inaczej. Dziś Kai musi się udać na randkę.
Zewnętrzne moce zmusiły go do spotkania z kimś, kto mu dorównuje – kobietą z innego świata, która osiągnęła równie wiele, co on. Co się stanie, kiedy najważniejszy mężczyzna na świecie zostanie zmuszony, by zjeść kolację z najważniejszą kobietą?
Fabuła: Mamy tu do czynienia z jedną z krótszych form wyrazu w warsztacie Pana Brandona Sandersona, jednak wcale mi to nie przeszkadza. Autor zarysowuje świat podzielony na ludzi stworzonych przez maszyny jako wirtualnych towarzyszy "Żywozrdzonych", którzy panują nad swoimi planetami i systemami. Świadomość, że wszystko otaczające bohatera, powstało aby mógł zostać królem, panem i żyć szczęśliwie jako jednostka uprzywilejowana, przewija się tutaj dosyć gęsto. Co więcej, wątek przejścia do świata wspólnego na randkę z inną "Żywozrodzoną" ma potencjał całkiem przyjemnego rozwoju.
Bohaterowie: Kai jest postacią, którą da się polubić i śledzenie jego poczynań i przemyśleń, było całkiem przyjemne, muszę przyznać. Pan na włościach boi się spotkania z kobietą? Nie do końca, jednak ta kobieta, jest również całkiem fascynującą postacią.
Odczucia po przeczytaniu: Nie jestem pewna czy książka, która mieści się w 100 stronach, jest w stanie się komukolwiek dłużyć. Takie historie mają potencjał posiadania wartkiej akcji i nawet się nie obejrzymy, kiedy dotrzemy do zakończenia, co jest ogromnym plusem. 
Podsumowanie: Daję 7/10, ponieważ mimo wszystko chciałabym dostać trochę więcej i móc wsiąknąć w psychikę bohatera i w ten świat odrobinę bardziej. Mimo wszystko, pozycja godna polecenia.

"13 powodów" Jay Asher
Opis: Clay Jensen wraca do domu ze szkoły i przed drzwiami znajduje dziwną paczkę. W środku jest kilka taśm magnetofonowych nagranych przez Hannah, koleżankę z klasy, która dwa tygodnie wcześniej popełniła samobójstwo. Dziewczyna wyjaśnia, że istnieje trzynaście powodów, dla których zdecydowała się odebrać sobie życie. Clay jest jednym z nich i jeśli wysłucha nagrania, dowie się dlaczego. Chłopak przez całą noc kluczy po mieście, a za przewodnika służy mu głos Hannah. Staje się świadkiem jej bólu i osamotnienia, a przy okazji poznaje prawdę o sobie i otaczających go ludziach, której nigdy nie chciał stawić czoła. Z przeraźliwą jasnością dociera do niego, że nie da się cofnąć przeszłości, podobnie jak nie da się powstrzymać przyszłości…
Fabuła: Nie ukrywam, że pomysł na książkę, jest bardzo ciekawy. Chłopak otrzymuje kasety nagrane przez zmarłą koleżankę i zastanawia się, dlaczego znajduje się na liście jej powodów do samobójstwa. Kiedy wsłuchujemy się w opowieść Hannah, z napięciem oczekujemy kolejnych wydarzeń i momentu w którym dowiemy się, jaką rolę w tym wszystkim odgrywa Clay.
Bohaterowie: Sama historia wciąga i gdzieś w głowie zastawiamy się, czy podróż odbyta z Clayem po ulicach niewielkiego miasteczka, zbliża nas do zrozumienia przesłania autorki. Sympatyzujemy ze smutnym, zagubionym chłopakiem, jednak czy okaże się on potworem, który skrzywdził główną bohaterkę? Któż to wie ;)
Odczucia po przeczytaniu: Forma tej książki, w której odczucia chłopaka i wydarzenia obecne, przeplatają się z opowieścią dziewczyny, jest bardzo oryginalna i sama w sobie broni się wspaniale. Sięgając po tnią, nie sądziłam, że zarwę noc przed pójściem do pracy, byle dowiedzieć się trochę więcej, jeszcze jeden rozdział, jeszcze jedna strona na kasecie i sama nie wiem kiedy, a zastała mnie północ. Czyta się szybko, a całość pozostawia niezatarte wrażenie.
Podsumowanie: Oby więcej takich książek z oryginalną konwencją i poruszających tak ważny temat prześladowania i krzywd psychicznych, które możemy komuś wyrządzić. Myślę, że to pozycja obowiązkowa dla współczesnych nastolatków, która poza dobrą rozrywką, powinna stanowić bazę do chwili przemyśleń. Mocne 8/10, pełne zaskoczenie i faworyt miesiąca. Polecam również dojrzałemu czytelnikowi.


Może polubisz też:

0 komentarze