Karolina Kozioł poszukuje marzeń - nowości wydawnictwa Psychoskok

poniedziałek, lutego 26, 2018

Obie książki Pani Karoliny Kozioł, otrzymałam w formie elektronicznej od wydawnictwa Psychoskok. Nie ukrywam, że oprócz frajdy z czytania kryminału i podążania mrocznymi tropami, czy też zanurzania w światy fantastyczne, warto sięgnąć po książkę, która nas czegoś nauczy i zmusi do refleksji. Bez zbędnego przedłużania, zaczynajmy.

"Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii"
Pani Karolina jest niezwykle młodą  i odważną osobą, która goniąc za swoim marzeniem, zbiera ekipę filmową, z zamiarem nakręcenia dokumentu w ubogich dzielnicach Brazylii. Narrację tej książki można by najłatwiej określić jako dziennik podróży, jednak bardzo wyjątkowy. Kiedy z początku widzimy tereny przeznaczone dla turystów, spokojne plaże, nie możemy wgryźć się w prawdziwy problem biednych dzielnic, slumsów tzw. faweli. Wysokie mury mają odgrodzić ludzi biednych od turystów, aby zakłamać rzeczywistość. 
Poszukiwanie marzeń jest bardzo ważnym kluczem narracji w tej książce, ponieważ autorka pyta napotkanych ludzi o czym marzą i czego w życiu żałują najbardziej. W zależności do kogo kierujemy takie pytanie, odpowiedzi są bardzo różne, jednak słowa osób najbiedniejszych pozwalają spojrzeć na świat nieco inaczej.
Niesprawiedliwość i uciemiężenie mieszkańców, wylewa się ze stron tej książki, bo jak zaakcentować sytuację, w której kilkunastoletni chłopak musi bronić swojego domu z karabinem w ręku. Wojna zawarta w tytule to właśnie spór między mafią, a oddziałami policji, która w każdej chwili może zbrojnie wtargnąć do faweli i otworzyć ogień. Jest w tym dramatyczna wizja osób, które pragną bronić swojego domu.
Podziwiam autorkę, która mimo faktu, że większość jej ekipy się wykruszyła, sama nie poddała się i wchodziła coraz głębiej, narażając swoje życie. Polecam, żeby znaleźć ziarno prawdy pośród zakolorowanych obrazów przedstawianych nam przez media.

"Poszukiwacz marzeń. Z kamerą wśród kobiet Iranu"

Kolejna podróż Pani Karoliny Kozioł, mająca ukazać problemy dzisiejszego świata, przenosi nas do Iranu i nierówności względem kobiet. Patriarchat na terenie Bliskiego Wschodu to dla Europejczyków zawsze temat kontrowersyjny. Jako kobieta, która może właściwie wszystko i nie jest ograniczona żadnymi prawami, zawsze z pasją i niesprawiedliwością patrzyłam na sytuację w krajach Islamskich.
Pani Karolina przedstawia Iran w trochę innej odsłonie. Pokazuje historię, która najpierw dążyła do nadania kobietom większych praw, żeby z czasem powrócić do konserwatyzmu religijnego, spowodowanego zmianami politycznymi. Myślę, że to historyczne wprowadzenie jest bardzo ciekawe, gdyż my, Polacy nie zagłębiamy się raczej w historię państw Bliskiego Wschodu i często nie jesteśmy zorientowani w zmianach jakie tam zachodziły. Warto wspomnieć, że przedstawiony jest sposób uzyskania wizy, który dla członków ekipy z Wielkiej Brytanii, był znacznie utrudniony i trwał miesiącami, ze względu na propagandę utrzymaną przeciwko Wielkiej Brytanii i USA. Autorka już wcześniej przygotowana była do spotkań z kilkoma silnymi kobietami, walczącymi o równość i przede wszystkim o siebie. Kobieta maltretowana przez męża w Iranie, jeśli wniesie o rozwód, zostanie pozbawiona praw rodzicielskich i jest traktowana z góry przez sąd, który obwinia ją o zaistniałą sytuację. Inne wzmianki jak chociażby o tym, że kobieta jest traktowana jak połowa mężczyzny, również do przyjemnych nie należą, jednak z książki tchnie nadzieja na zmiany i widoczny jest wpływ na myślenie, również męskie. Mogłabym przytoczyć jeszcze kilka scen, które mnie poruszyły, jednak zachęcam Was do wzięcia do ręki tej pozycji i wyniesienia z niej czegoś dla siebie. Polecam :)

Może polubisz też:

0 komentarze